Rocznica wybuchu Powstania Styczniowego
22/01/23 16:33
Dziś obchodzimy 160-tą rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego.
Na tę okazję uczniowie i nauczyciele bibliotekarze przygotowali okolicznością gazetkę informacyjną, zaś 3-go lutego nasi uczniowie i nauczyciele wezmą udział w rajdzie upamiętniającym bohaterskich Powstańców walczących o naszą wolność w naszym regionie.
Niewiele osób nawet dobrze znających historię pamięta o tym, że na ziemi kozienickiej już pierwszego dnia powstania styczniowego doszło do wielkiej akcji zbrojnej w pobliskiej Jedlni. Jedlnia i Kozienice stanowiły w przeszłości dwa klucze dawnej królewskiej Ekonomii Kozienickiej. Miejscowość ta do 1975 pozostawała w powiecie kozienickim. Jak można przeczytać w pracy Józefa Piłsudskiego, tej pierwszej powstańczej nocy doszło do trzech dużych ataków: na Jedlnię, Szydłowiec i Bodzentyn.
Wspomnienie nocy styczniowej z 22 na 23 stycznia 1863 na podstawie pracy Józefa Piłsudskiego p. t. 22 stycznia 1863 (Boje polskie, Pisma zbiorowe).
"Więc pod Jedlnię poszedł Figeti, prowadzać ze sobą 150 ludzi. Napaść miał na kompanię saperów, kwaterującą w tym miasteczku pod komendą kapitana Witkowskiego. Pomimo dużej przewagi liczebnej ze strony wroga — Rosjanie liczyli 280 ludzi — atak był może najudatniejszym ze wszystkich potyczek tej nocy. Przeprowadzono go z całą precyzją spiskową, wyzyskując w zupełności potężny czynnik niespodzianki. Żadnych alarmów, żadnych dzwonów ani ogni! Sojusznikiem — ciemna, bezgwiezdna noc i przerażenie nagle ze snu zbudzonych nieprzyjaciół. Nie było tam nawet bitwy, bo czynności powstańcze, ułatwione rozsypaniem żołnierzy niewielkimi grupami po chatach, polegały na szybkim rozbrojeniu wroga. Oporni łatwo szli nieledwie pod nóż zwycięzcy. I gdy po paru godzinach zaalarmowane sąsiednie załogi przybiegły z pomocą, z kompanii saperskiej zostały zaledwie szczątki, sześćdziesięciu kilku ludzi, na pół bez broni, którą zostawili w rękach zwycięzców."